Maj to miesiąc obfitości, pełni wiosny, niosący w sobie optymizm budzącego się życia, nadziei wraz z rozwijającą się przyrodą i wreszcie dużej ilości kwiatów. W pasiece to miesiąc równie piękny co pracowity.
Czy mamy świadomość jak ważną role w życiu całego globu, nas wszystkich mają te niepozorne, pracowite owady?
„Od chwili gdy zginie ostatnia pszczoła, człowiekowi pozostaną cztery lata życia” – twierdził Albert Einstein.
Obyśmy nie doświadczyli czy miał rację.
Pszczoły są obecne w życiu człowieka od tysięcy lat. W mitologiach kultur basenu Morza Śródziemnego utożsamiano je z bogami i boginiami. Królowie Egiptu nosili przydomki związane z pszczołami, a w wierzeniach sumeryjskich bogini zbóż Asznan przedstawiana była jako pszczoła przynosząca urodzaj. Miód był symbolem bogactwa i dostatku zarówno w starożytności, jak i w czasach nowożytnych.
Jednak produkcja miodu to tylko jedno z wielu pożytecznych zadań pszczoły miodnej. Pszczoły odpowiadają głównie za zapylanie roślin jadalnych, w tym warzyw i owoców, które są ważnym elementem pożywienia zarówno ludzi, jak i zwierząt. Pszczoły i inne owady zapylające odgrywają kluczową rolę w naszym ekosystemie.
Pszczołom zawdzięczamy bardzo dużo! Dzięki ich niestrudzonej, darmowej pracy na nasze talerze trafia co trzecia łyżka pokarmu, a aż trzy czwarte tego, co jemy, jest w pewnej mierze zależne od pracy pszczół. W samej Europie od zapylania przez owady uzależnione jest ponad 4000 odmian warzyw. Gdyby owady zapylające zniknęły, dla świata oznaczałoby to katastrofę nie tylko ekologiczną – załamałaby się produkcja żywności. Co stałoby się z zapylaniem? Jak mogłoby się odbywać? Ręczne zapylanie jest niezwykle drogie, powolne i wymaga ogromnych nakładów pracy. Globalna wartość ekonomiczna zapylania przez pszczoły została ustalona na 265 milionów euro rocznie. Tak więc z punktu widzenia samej ekonomii, opłaca nam się chronić pszczoły! Zwłaszcza, iż w ostatnich latach zauważono masowe wymieranie pszczół. Przyczyn tego niepokojącego zjawiska jest wiele. Jednak główną przyczyną tego stanu rzeczy są toksyczne pestycydy wykorzystywane w rolnictwie. Kilka z nich można określić mianem prawdziwych zabójców pszczół, szczególnie te należące do grupy neonikotynoidów.
Dowodem na to jak ważną rolę pełnią w ekosystemie nasi mali pracowici przyjaciele są próby zastąpienia ich pracy przez ludzi. Kilka lata temu mieszkańcy chińskiej prowincji Syczuan zapylali kwiaty gruszy plastikowymi patyczkami nasączonymi pyłkiem. Próby te niestety nie zakończyły się powodzeniem. Pojawiły się co prawda owoce, ale z nieznanych powodów były nietrwałe. Po zerwaniu gniły półtora miesiąca wcześniej niż te z drzew zapylonych naturalnie.
Niemcy zachęcają obywateli do zajmowania się pszczelarstwem. Przekonują, że to możliwe nawet w miastach, gdzie – jak wykazały badania – jest wiele parków niezanieczyszczonych pestycydami tak jak tereny rolnicze.
Podobne pasieki znajdziemy na dachach Paryża i Nowego Jorku. Pszczoły świetnie radzą sobie w nietypowych dla nich warunkach.
Taka sama sytuacja ma miejsce w polskich miastach. U nas również przybywa pszczół. Ule stają najczęściej na dachach budynków użyteczności publicznej i dają mieszczuchom namiastkę wiejskiego życia oraz miód. To nie tylko nowa ekologiczna moda, ale także uzasadnione działanie na rzecz ochrony przyrody. Idea miejskiego pszczelarstwa poszerza kręgi.
Taką miejską pasiekę możemy odwiedzić również w naszym mieście na dachach Centrum Spotkania Kultur. https://www.spotkaniakultur.com/pl/miejska-pasieka-artystyczna
Zainteresowanych tematem i wrażliwych na los pszczół i naszej planety zapraszam do lektury bardzo wyczerpującego temat artykułu Greenpeace Polska- jest tam również możliwość udziału w akcji adopcji pszczół:
https://adoptujpszczole.pl/podsumowanie.html
Źródła:
https://www.newsweek.pl/wiedza/ratujmy-pszczoly/xgbmtr1
Źródło zdjęcia:
https://www.kuchniaplus.pl/artykuly/pszczoly-zagrozone-wyginieciem
przygotowała: A. Filipek
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.